Kobieta Wolna A Ma Dziecko/ci Lub Jest W Drodze strona 3 z 9

Jak to jest tutaj na fotce iż w co drugim profilu dziewczyny można wyczytać iż ma lub oczekuje dziecka a jest stanu wolnego ,rozumie gdy jest po małźenstwie jest rozwiedziona i posiada dzieci z tegóż małżeństwa i je samotnie wychowuje ,no ale skąd w takim razie biorą się dzieci u wolnych kobiet dziewczyn ? Czyżby niepokalanie je poczeły jak Najświętsza Panna Maryja ? Ten portal powinien zmienic nazwe na Fotka .pl Portal dla samotnych wolnych młodych matek szukających tatusi dla swoich pociech.Uważam takie dziewczyny za łatwe gdyż sporo takich dziewczyn zachodzi w ciąże z przypadkowo poznanym chłopakiem ,jest z nim jakiś czas tylko po to aby potem czerpać z tego wszystkiego korzyści pienieżne w sensie alimenty oraz 500+ aby zapewnić sobie latwe dochody i zapomnieć o uczciwej normalnej pracy i zarobkach.

Współczuję myślenia. W takiej sytuacji się nie zwala wzajemnie winy. Jak się chce współżyć to przede wszystkim trzeba myśleć. I nie ma czegoś takiego, że ktoś ma obowiązek "myśleć bardziej". Kobieta sama się nie zapładnia i to, że współżyje nie daje prawa innym by mówić, że sama jest sobie winna, że zaszła w ciążę, bo sama tego nie zrobiła, partner również się do tego przyczynił. Zarówno facet jak i kobieta, gdy chcą współżyć powinni pomyśleć o zabezpieczeniu. Nie chcesz gumek? To się dołóż kobiecie do wszywki czy tabletek. Współżycie to dwie osoby, nie jedna. I przerzucanie winy jest conajmniej nie na miejscu, bo obydwoje tak samo się przyczyniają do zapłodnienia, gdy nie dbają o zabezpieczenie. I obydwoje powinni brać za to odpowiedzialność i wspólnie ponosić konsekwencje(i m.in do takich konsekwencji należy płacenie alimentów-zrobiłeś to bierz odpowiedzialność). Facet też ma mózg by pomyśleć i kierować się rozumem, nie prąciem, a jak ucieka to jest tchórzem i tyle, bo nie potrafi wziąć odpowiedzialności za swoje czyny. Częściej się słyszy o samotnych matkach, bo mają odwage by później to dziecko wychować, a nie uciekają w popłochu(choć nawiązując do pewnego posta-tych kobiet też nikt nie pytał o to czy chcą mieć dzieci), bo przecież dziecko to ograniczenie i duże koszta. Są ludzie dobrzy i są ludzie źli, ale nie warto generalizować. I przede wszystkim warto się zastanowić czasami nad tym zanim następnym razem powiecie, że kobieta z dzieckiem sama jest sobie winna. Nie znacie historii, nie wiece nic na temat takich osób, a się wypowiadacie na podstawie kilku przypadków. To krzywdzące. Nie chcecie być oceniani i jak ktoś wam coś zarzuci to się oburzacie. A sami oceniacie innych na podstawie tego co widzicie, bez zastanowienia. Hipokryci. To przykre.

Przykre jest to ze mlode laski tak bezmyslnie rozkladają nogi przed pierwszym lepszym. Wystarczyw wejsc tu na forum "sex" i zobaczyc jak popularny jest sex bez zobowiązan. Nie wyobrazam sobie isc do łózka z byle kim i to bez zabezpieczenia...wiec kto niby ma byc winny ?? Fakt- za zaplodnienie sa odpowiedzialne 2 osoby ale to kobieta zachodzi w ciaze a nie facet. Tyle w temacie

Dobra, bo widzę, że do Ciebie raczej żaden argument nie przemówi. Mam jedną radę. Patrz trochę szerzej, bo horyzonty masz dość ograniczone, a podobno jesteś mamą. Oczyszczanie faceta z winy nawet w takiej sytuacji o jakiej Ty piszesz jest po prostu beznadziejne. A potem dziwne, że niektóre przypadki uważają się za panów świata i w dupie mają odpowiedzialność. Bo "przecież sama rozłożyła nogi". Trochę do dupy tłumaczenie.

Nie interesuje mnie z kim zrobiłaś sobie dziecko, to Twoja sprawa.
Kobieto, ale do wzięcia odpowiedzialności za dziecko nie potrzeba związku czy ślubu. xd
Tak, uwiera mnie, bo nie lubię jak ktoś obraża innych ludzi tylko dlatego, że coś im w życiu nie wyszło. Ja nie bronie takich kobiet i nie mówię, że robią dobrze. Nigdzie tego nie napisałam, ale wyobraź sobie, że nie każda młoda matka rozkłada nogi przed byle kim. Zaufała facetowi, którego darzyła uczuciem. Niestety edukacja seksualna leży w naszym państwie co po części przyczynia się do tak nieodpowiedzialnych zachowań. Nie mówię o laskach, które dają po klubach nachlane, bo tu można powiedzieć, że to ich wina, ale z tego co widziałam to Ty bijesz raczej nie tylko do takich. W życiu bywa różnie i szykanowanie kogoś i ocenianie przez jakieś błędy, które popełnił jest nie fair, bo na pewno już ta osoba swoje odcierpiała. Każdy się potyka. A sama nie chciałabyś być oceniania przez jakiś błąd. Ludzie dojrzewają, zmieniają się. I nawet taka matka zasługuje na to by być szczęśliwą. To tak a propo Twojego posta. Co nie zmienia tego co napisałam o oczyszczaniu faceta z zarzutów. Facet tak samo jest odpowiedzialny za ciąże. To, że kobieta w nią zachodzi tego nie zmienia, bo nie jest wiatropylna i zwykle to świadoma decyzja obydwu stron. Obydwoje powinni pamiętać o zabezpieczeniu i ponosić konsekwecje za swoje czyny. Ucieczka to tchórzostwo. A unikanie odpowiedzialności to straszna dziecinada.

Ja o jednym , Ty o czym innym. Najwyrazniej nie czytalas moich wpisów od początku. Zobacz jak popularne jest teraz szastanie dupą, popatrz tutaj na forum ile mlodych dziewczyn bez ogrodek przyznaje sie (i sa z tego dumne!) ze chodzą z facetami do łózka na pierwszym spotkaniu. Więc jak to o nich świadczy ? Ich zdaniem są tylko wyluzowane i mają prawo spełniać swoje potrzeby/fantazje. Jesli laska ma nascie lat i 2gie dziecko w drodze z innym facetem , to wszystko jest ok i trzeba jej współczuc ?? Gdyby laski nie były takie łatwe i nie sypiały z byle kim to nie byloby takich sytuacji. Mlodziez stosuje stosunek przerywany jako metode antykoncepcji , bo pare razy nic sie nie stało...nie mówie o kobietach , ktore byly w zwiazku i po prostu nie wyszlo ale o łatwych laskach dla ktorych sex to dobra zabawa. Pisalam tu kiedys z facetem, ktory mial doswiadczenia podobne jak autor postu. Pisal z 6 ma mlodymi matkami. 3 z nich przyznaly ze to ba tylko przygoda, nawet nie znaly dobrze tych chlopakow, jedna nie byla pewna z kim ma dziecko, jedna chciala go na dziecko zlapac myslac ze sie z nia ozeni , a ostania myslala ze tak łatwo sie nie zachodzi w ciąże. Rozumiesz o czym ja piszę ?? Na 6 dziewczyn , ŻADNA nie byla w powaznym związku z ojcem dziecka, nie mieli planów...totalna wpadka z głupoty i nie wmawiaj mi ze inaczej. Nieliczny odsetek samotnych matek , to kobiety ktorym np.zwiazek sie rozpadł..przykre, ale taka prawda

Również zawarłam w poście, że nie mówię o typiarach, które dają w klubach(choć.. jakby nie było, to ich sprawa jak żyją), ale są np dziewczyny, które zaufały też facetom, a np facet tylko czekał na stosunek, a po stosunku jak dziewczyna zaszła w ciążę to się ulotnił i unikał odpowiedzialności. Tak też bywa. I owszem, czytałam i mój pierwszy post tutaj napisany nie odnosił się konkretnie do Ciebie. Nie bez powodu nie był cytowany. Napisałam również, że niestety brak edukacji seksualnej w Polsce doprowadza do tak nieodpowiedzialnych zachowań. Jeżeli się wczytasz to nawet znajdziesz wątek o tym, że nie popieram takich zachowań, ale to dalej nie zmienia tego, że przed współżyciem powinny myśleć obie strony. I zarówno facet jak i kobieta powinni zadbać o zabezpieczenie, bo są za to tak samo odpowiedzialni i tak samo powinni ponosić ewentualne konsekwencje swoich działań. Dla ani jednej ani drugiej strony nie ma usprawiedliwień. Są na tyle dorośli by uprawiać seks, to i na tyle by dać byt dziecku. Niekoniecznie będąc ze sobą. Jednak tak czy inaczej to nie jest powód do tego by szydzić z takich ludzi. Tak jak pisałam, każdy się potyka. I każdy ma prawo do szczęścia. Co z tego, że ma dziecko? Może chce w końcu mieć rodzinę i co, ma wyrzucić dziecko, bo będzie ono komuś przeszkadzać? Trochę głupio tak oceniać z góry patrząc po tym, że ktoś wygląda tak, a nie inaczej czy ma dziecko lub nie. Ja nie wiem. W ludziach teraz jest tyle nienawiści i tak mało wyrozumiałości. Świat ocieka hipokryzją, a każdy niby chce by było lepiej...Łatwo jest ocenić kogoś nie będąc nigdy w sytuacji podobnej do niego.. Zamiast narzekać to zacznijmy zmiany od siebie, a dopiero później wytykajmy wady i niepowodzenia innym. A jeżeli już mamy zdanie o kimś, które byłoby dla tej osoby krzywdzące to warto by było się ugryźć w język. Tym bardziej często patrząc powierzchownie na kogoś, nie wiedząc nic o nim albo chociaż się zastanowić nad tym jak sami byśmy się czuli będąc w takiej sytuacji. Tym postem kończę moją dyskusję, bo nie mam czasu na dalsze pisanie, bo widzę nie ma to sensu. Chciałam tylko wyrazić swoje zdanie i to też zrobiłam. Pozdrawiam. I pamiętajcie. Żyjcie i dajcie żyć innym. 😉

I po to jest ten temat, zeby kazdy mógł wyrazic swoje zdanie. Nigdzie nie szydzę z tych Pañ, choc uwazam, ze ich zachowanie jest nieodpowiedzianle i tyle.