Mam na imię Przemek i jestem hazardzista patologicznym.

Mając 25 lat wygrałem swoje 78 tys euro od tego czasu minęło 9 lat i mam tyle dlugu co moja początkowa wygrana, choć tego już nie liczę. Chce zaznaczyć, że uzależniłem się w przeciągu 5 dni. Przez pierwsze dwa lub trzy lata grywalem . i przegrywałem ... raz na jakiś czas gorzej gdy gra staje się główną perspektywa w życiu człowieka a w moim życiu gra przeważała. Ogólnie zmieniłem swoje hobby i pasję na granie ... utracajac bliskich przyjaciół, kolegów i koleżanki z czasem i przestałem wychodzić do ludzi każdy swój urlop spędzałem w domu biegajace i grając gdzie każdą przegraną kończyła się śmieszna depresja .... leżąc w łóżku i grając w głupie gry by tylko zająć swoje myśli, że będzie lepiej ... A tak wcale nie jest. Dziś przegrałem pożyczone pieniądze choć to były tylko grosze, ale mogłem kupić jedzenie to jednak wrzuciłem w grę i straciłem do końca miesiąca daleko. Nawet ostatnio wystawilem meble na sprzedaż żeby mieć za co wrócić do pracy i mieć na jedzenie. A tak szczerze to już tym zmęczony jestem żadna terapia nie pomoże a długi tylko nasilają we mnie niskie poczucie wartości. Wiem że tego roku mogę nie dożyć. Chętnie bym sprzedał swoje narządy żeby tylko pograć.

Hazard to ciezka sprawa bo lekarstwa na to nie ma.

Szukasz pomocy? Jezeli to nie jakis post blagajacy o atencje to napisz do mnie stary.
Wsparcie to wazna sprawa a ja wiem jak to jest znaleźć sie w twojej sytuacji (jezeli chodzi o aspekt psychiczny, finansowy to AZ TAK nie). Nie jestes jedynym na swiecie🙃

to ze nie jestem jedyny to nie jest pocieszajace

Jedyną skuteczną metodą jest terapia, skoro silna wola zawodzi. Dobrze, że w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś uzależniony i uznajesz się za człowieka uzależnionego od hazardu-to jest podstawa do wszelkiego działania.

@MikeOne
Księciuniu wróciłeś? a co u cb? kłopoty z kasiorą?
a wiesz, że Lodzia odeszła na amen?
barrrdzo mi jej brakuje, Jaga płacze, gdacze i pokutuje