Poniedzielnik

Nowy tydzień , nowy wątek?
Na rynku coraz więcej pojawia się kalendarzy plannerów i gadżetów które pomagają na w planowaniu swojego dnia tygodnia czy miesiąca ale czy naprawdę jest nam to potrzebne?
Osobiście nie posiadam nic takiego , mam 3 kalendarze z poprzednich lat, które dostałam i w żadnym nie mam zapisanego ani słowa staram się takie rzeczy zapamiętać lub po prostu zapisuję to sobie na kartce i przyczepiam w sypialni ale zdecydowanie bardzo rzadko.
Czasem mam wrażenie że rozleniwiamy swoje głowy, ale jakie jest Wasze stanowisko w tej sprawie?

q : używacie takich rzeczy i wiecie,że są wam niezbędnie potrzebne do życia?
q: jakie plany na nowy tydzień ?

Nie używam, są mi do niczego niezbędne.


Nie mam planów. Tak jak zawsze: Praca - Dom, troszkę Fotki, troszkę PS4 :)

Takich rzeczy jak kalendarz książkowy używają zazwyczaj ludzie którzy prowadzą własną działalność, mają częste spotkania biznesowe , na głowie mnóstwo pomniejszych rzeczy związanych z firmą i nie tylko. Dla ludzi młodych, prostych i mało skomplikowanych taka rzecz jest bezcelowa.

Używam od lat kalendarza książkowego i biurkowego. To bardzo ułatwia pracę. Z czasem staje się nawykiem. Choć w tej chwili można ustawić sobie przypomnienia w telefonach, ja jednak wolę tradycyjny kalendarz z notatnikiem.

Mam dokładnie tak samo, dla mnie to marnotrawstwo czasu. Zamiast siedzieć i pisać w tym planerze, lepiej brać się do razu do roboty. Osobiście wole kalendarz który wisi w kuchni na ścianie, zapisze sobie coś ważnego o czym nie mogę zapomnieć typu wizyta u lekarza, przegląd auta itd. A reszta spontan. ;-)Brak, bedzie co bedzie. :D

tak samo Brak gdyż mam nockę w pracy

Co bym sobie nie zaplanował to i tak Uj bombki strzelił zawsze coś plany popsuje...Jak to mówią człowiek planuje pan Bóg plany ruinuje. Pamiętajcie jedno nic ale to dosłownie nic na tym świecie nie dzieje się bez przyczyny.

Chodzi mi o ludzi zwykłych pracujących na etacie zwykłych „zjadaczy chleba”

Przecież tobie odpowiedziałem jasno i dobitnie. Czego jeszcze nie rozumiesz...

Wrociles!!

Potwierdzam twą teorię:P

Urlop od fotki sobie zrobiłem XD
Tez się cieszę że mnie widzisz

Wszystkie ważniejsze rzeczy zapisuję w notesie.

Nowy obowiązek czy Twa ciekawość?

Ja mam co roku kalendarz kolekcjonerski. W zasadzie po przeterminowaniu jest wart tyle samo za ile kupiłem a czasem nawet więcej. Staram się po nim nie gryzmolić. Podziwiać jedynie. Liczyć dni.



Wszystko mam w głowie.

P.S. Jestem zjadaczem bułek!

Nocka niczego nie przekreśla 🤔

Co roku w prezencie dostaje kalendarz,nic tam nie notuję,czasami numer telefonu.Za mało miejsca w takich kalendarzach na notatki.