Cicho wszędzie, głucho wszędzie, co tu będzie gdy nas nie będzie? strona 2 z 6

Widzę, że Forum w stanie agonalnym. Zanim wyda ostatni dech i odejdzie w zaświaty podejmijmy próbę reanimacji.

Wrzucam coś na wesoło. Od razu widać, że syćkie Kaśki to fajne dziołchy (ups, chyba się niechcący skomplementowałam, dlatego przez wrodzoną skromność nie napiszę nic więcej).

https://www.youtube.com/watch?v=5S0VkbJIOk4
(od 0,31 proponuję zmniejszyć p.o. do 0,75)
A tak przy okazji pozdrawiamy babcię Kasię.

Zastanawiam się czy to absurd jak u Barei czy czysta groteska Gombrowicza?
A może u Was (niekoniecznie w Wawie) dzieje się coś równie nonsensownego?

Forum jeszcze istnieje ? Matko bosko !!! Myslalem ze zlikwidowali tak to ukryli 🤷

Forum istnieje. Dokładnie tak to ukryli że szkoda gadać

o cholera,

"łociec" gdy żal ściska dupę, trza zebrać się w kupę


poezja żalu, goryczy, poeta leży i kwiczy

Janie, cóż to, depresja, czy tylko chwilowa załamka? Sapiesz jak leciwy basior.
A może ktoś źle ci poradził, źle pokierował, źle poprowadził?
Nie słuchaj podszeptów dusz z pozoru życzliwych, to ślepcy.

Łap ku przestrodze
https://www.youtube.com/watch?v=3AO21d44P9w
w zastępstwie "It Seemed the Better Way" Leonarda Cohena.

Lol, ktoś tu jeszcze żyje?

Jaćka,ślepcy widzą to czego my nie dostrzegamy.Nie sztuką jest iść widząc,sztuką jest nie widząc wiedzieć dokąd się zmierza.

Co mam zrobić by forum było jak dawniej ! Pytam was co mam zrobić

Błędne myślenie,gdybyśmy wiecznie wracali do tego co było,pewnie nadal mielibyśmy kwadratowe koło. Zgłoś się do tutejszych władz i powiedz,że oczekujesz nowego forum,trochę bardziej przybajerzonego,może ktoś pójdzie na to.

Przyszedłem ogólnie zobaczyć, co się dzieje na tym całym forum i z czym to się je, ale widzę, że już prawie nikt nie przychodzi, niestety większość ludzi woli korzystać z kamerek czy z czatu i toczyć dramy fotkowe o byle drobiazg, niż korzystać z forum i sobie doradzać w danych tematach.

I tutaj były gównoburze,ale burza minęła i gówno zostało.

skoro tak "łociec" powiadacie to tak być musi


tak Janie, a arcysztuką jest widzieć i wiedzieć, a i tak zmierzać na zatracenie, zaprawdę powiadam ci, ze sceny bywają dantejskie

odpowiadamy, zacznij się modlić

odgapiam z Jana III Sobieskiego jego słynne: "Venimus, vidimus, Deus vicit", którym sprafrazował nie mniej słynne "Veni, vidi, vici" Juliusza Cezara i stwierdzam, że musisz poczekać na Deusa, sorry, nie ma innej opcji.

a jednak deprecha, nie za dużo tych dołków?
łap na poprawę humoru, pomyśl, że nie tylko ty zachowujesz się irracjonalnie gdy działasz pod wpływem nagłego, nieoczekiwanego bodźca
https://www.youtube.com/watch?v=Z0yb6s6NXRc

Janie, gdybym wiedziała, że zaglądasz tu czasami nie leciałabym dzisiaj co tchu w "pierfsiach", niemniej dziękuję ci, że nie zasypujesz gruszek w popiele, tak bardzo boję się kłódki, do miłego, pa.

Jaćka,widzieć,wiedzieć,a i tak zmierzać na zatracenie to żadna arcysztuka ,tylko zwykłe życie.